ul. Kormoranów 23, 44-100 Gliwice Sikornik
tel. 32 232-23-41, sekretariat@zsp15.gliwice.eu

Menu
Licznik odwiedzin: 5176440

Szkoła Podstawowa nr 41 im. Władysława Broniewskiego w Gliwicach

Biblioteka: Aktualności Archiwum

BIBLIOTEKA ZAPRASZA!


UWAGA! WAŻNA WIADOMOŚĆ!

Prawdziwa historia psa Lampo

Data dodania: 2014-06-06

LAMPO IL CANE VIAGGIATORE

Dzisiaj miałam przyjemność przedstawić Wam prawdziwą historię psa Lampo.
Jak już wiecie, mamy w bibliotece oryginalną włoską wersję tej opowieści. [dla przypomnienia - klik -> tutaj]
Dowiedzieliśmy się z niej, jak naprawdę wyglądał Lampo, jakie były jego prawdziwe dzieje, jak teraz wygląda córka zawiadowcy stacji i jakie skarby przechowuje w swoim domowym archiwum. Ale... nic więcej nie powiem. Zapraszam Was na kolejne lekcje!
A w dzisiejszym spotkaniu z Lampo, oprócz Was, uczestniczyli również nauczyciele bibliotekarze z innych gliwickich szkół, bo również im chciałam pochwalić się naszą wyjątkową lekcją :-)



Na koniec niespodzianka dla wszystkich, którzy chcieliby posłuchać piosenki o Lampo i zobaczyć jak dzisiaj wygląda stacja Campiglia Marittima

Nie pamiętam tytułu, ale okładka była niebieska...

NIE PAMIĘTAM TYTUŁU,
ALE OKŁADKA BYŁA NIEBIESKA...


Takimi trudnymi pytaniami zaskakujecie mnie niemal codziennie. Ale daję radę, prawda? ;-)

Lampo, il cane viaggiatore

Znacie historię psa Lampo, słynnego psa, który podróżował pociągiem po Włoszech?
Ta historia wydarzyła się naprawdę. Dawno temu, na małej stacyjce w miejscowości Campiglia Marittima, pojawił się bezpański pies.... O tym, co było dalej, opowiada znana Wam i Waszym rodzicom książeczka

"O psie, który jeździł koleją".
Polska opowieść o Lampo jest wersją włoskiej książki pod tytułem "Lampo, il cane viaggiatore". I mamy ją o niedawna w naszej bibliotece!!!
Wkrótce zaproszę Was na lekcje poświęcone historii psa Lampo oraz moim przygodom związanym z poszukiwaniem tej książki we Włoszech :)


USPRAWIEDLIWIENIE

Data dodania: 2014-03-31

MOI DRODZY CZYTELNICY

Na pewno zastanawialiście się, dlaczego biblioteka była przez cały tydzień nieczynna.

Już wyjaśniam.

Byłam bardzo daleko stąd, we Włoszech, w pięknym mieście o nazwie Florencja. (Dla ciekawych -> KLIK)

Brałam tam udział w specjalnym kursie dla nauczycieli. Kurs dotyczył pracy z dziećmi i pozwolił mi jeszcze lepiej zrozumieć Wasze sprawy. Dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy o pracy w szkole we Włoszech, a także w innych krajach europejskich. Oprócz mnie, w kursie uczestniczyli również nauczyciele z Włoch, Hiszpanii i Rumunii. Pewnie zastanawiacie się, w jakim języku rozmawialiśmy. Dla tych z Was, którzy znają mnie lepiej, nie jest to trudna zagadka. Oczywiście w moim ulubionym języku włoskim!

Na kursie nie tylko się uczyłam. Pochwaliłam się także naszą szkołą i oczywiście szkolną biblioteką. Pokazałam na naszej stronie internetowej, jakie imprezy i konkursy dla Was organizuję. Przekonałam moich znajomych, że w naszej szkole czytanie książek wcale nie wychodzi z mody. Prawda, że mam rację?

Pochwaliłam się również „Sikorkami”, a szczególnie piosenkami śpiewanymi po włosku. I bardzo się wszystkim podobało!

A mnie bardzo podobało się we Florencji :)

Mój wyjazd był możliwy dzięki specjalnemu, międzynarodowemu  programowi dla uczniów i nauczycieli COMENIUS. Więcej możecie o tym poczytać tutaj -> KLIK.

Aby wyjechać na taki kurs, trzeba było się troszkę postarać, dobrze przygotować i wypełnić mnóstwo ważnych dokumentów. Spróbowałam i udało się! Udało się również dlatego, że lubię się uczyć. I to nie tylko języków obcych.

Jak widzicie, nauka nie kończy się na szkole. Trwa przez całe, również dorosłe życie. I zdradzę Wam tajemnicę – przynosi bardzo wiele radości! :)

Mam dla Was parę niespodzianek, związanych z moim pobytem we Włoszech, ale... na razie pst! ;)

« 1
...
21 22 23 24